Stało się! marzenie o którym pisałem pięć lat temu właśnie się zmaterializowało, choć zapewne nie tak, jak to sobie wymarzyłem. Pillars of Eternity POLSKA zaczęło swoją działalność okrągłe dziesięć lat temu. Oczywiście trudno ostatnich kilka lat nazwać działalnością, co w głównej mierze spowodowane jest upadkiem marki Pillars of Eternity i jedynie szczątkową wiedzą o Avowed. Poza tym, cóż, dekada to szmat czasu, zarówno ja, jak i Biały Feniks, jesteśmy na innym etapie życia i czasu na takie rzeczy jak prowadzenie wymarłego fansite’a są na samym dole listy priorytetów. A przynajmniej tak przypuszczam, bo nie mam z Feniksem od dłuższego czasu kontaktu.
Niemniej, nie wyobrążam sobie, żeby moje małe marzenie, w które włożyłem setki godzin pracy zniknęło z internetu. Dlatego też z dniem dzisiejszym Pillars of Eternity POLSKA przechodzi już całkowicie w status „in memoriam”. Ot, taka kapsuła czasu. Uważam, że warto zachowywać strony o jakimś unikalnym charakterze w erze konsolidacji. W czasach gdy wszelkie media społecznościowe i serwisy informacyjne zabiły strony fanowskie i fora dyskusyjne. To po prostu postęp, ale ale jest to trochę przykre. Po prostu miało to swój czar. Kto wie, może jeszcze komuś się przyda to, co tutaj zgromadziliśmy lub po prostu zakręci łezka w oku na wspomnienie o tym, jak to kiedyś było.
Stronę jako tako doglądam, ale skłamałbym jeśli powiedziałbym, że zajmuję się nią jakoś aktywnie. Ot, pilnuję żeby wszystko było zaktualizowane i działało jak należy, no i żeby opłaty za domenę i serwer wpływały do dostawców na czas. ;-)
Jeśli interesuje Was co porabiam w temacie gier, to prowadzę kanał na YouTube w języku angielskim. Pisać właściwie przestałem dobre pięć lat temu z kawałkiem, bo i czytanie w internecie wymiera i nie chcę już pracować na czyjąś markę.
Jeśli ktoś z jakiegoś powodu chciałby się ze mną skontaktować, to proponuję używać mojego prywatnego adresu. Po prostu nie chcę kłamać, że na ten „stronowy” zaglądałem przez ostatni rok z okładem.